Warzywa prawie zebrane, została tylko jeszcze marchew i troche fasoli.
Czarny bez dojrzał , trzeba będzie sok robić,uwielbiam do herbatki zimą .
Co nowego słychać u nas?
Ano przybyło nam dobytku, mamy dwie mini owieczki Kili i Fili ,czarne ,
a właściwie brazowe. Będzie z czego skarpetki na zimę robić,ale dopiero na przyszłą.
Daniel szaleje w ogrodzie, ma masę nowych projektćw , tylko czasu mało.
Nowy kurnik buduje .
Materiał już jest zwieziony, teraz tylko do roboty, kurki czekają.
Byłam w lesie na spacerze i za głowę się złapałam , gdzie nie spojrzeć, masowo grzyby stoją.
las jest dosłownie zasłany grzybami przeróżnej maści.
Marchewka obrodziła wyjątkowo dobrze ,,chroniona przed nornicami siatką od dołu.
nasze mini kurki całkiem już dorosłe , ale ciągle jeszcze w pobliżu mamy.
To na tyle kochani ,z naszego jesiennego zaspanego ogrodu .
wasza
Karina
Rzeczywiście zbliża się jesień, szkoda, bo ja najbardziej lubię lato. Jednak nie wyobrażam sobie życia bez pór roku. Dobrze, że nasze położenie geograficzne umożliwia nam podziwiać tą różnorodność.
AntwortenLöschenPiękne zbiory, a kury to masz wystawowe.
Pozdrówki.
Te dynie tak niesamowicie pomarańczowe! Cos pięknego, jakie cuda Bóg daje, by uśmiechnąć się jesienią:) Pozdrawiam:)
AntwortenLöschenDieses Huhn ist ja eine Schönheitskönigin!
AntwortenLöschenLG Ate